Geoblog.pl    Ewka    Podróże    Jordania, Syria i Liban - 2009/2010    Aqaba marne ruiny i wiatr nad morzem Czerwonym
Zwiń mapę
2009
23
gru

Aqaba marne ruiny i wiatr nad morzem Czerwonym

 
Jordania
Jordania, Aqaba
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2713 km
 
Do Aqaby dotarliśmy z pustyni. Jakoś w godzinach porannych i od razu udaliśmy się na eksplorację miasta.
Jest to jedyny port Jordanii z zatoką. Dookoła, przez Morze Czerwone, w zasięgu wzroku pustynia Negev po izraelskiej stronie, Taba, port w Egipcie. Wiemy też, ze do granicy z Arabią Saudyjską jest jakieś 20 km. Ciekawe miejsce.

W samym mieście, które wyglądało jak kurort remontujący co się da przed sezonem i napływem turystów, nie ma zbyt wiele do zwiedzenia. Zobaczyliśmy ruiny starego miasta, jednak naprawdę szczątkowe. Drugie miejsce, opisane w przewodniku to był jeden budynek. Darowaliśmy sobie zatem spacer po mieście i złapaliśmy sobie auto-stopa na plażę południową, niedaleko akwarium. Tam brzegiem morza łapaliśmy wiatr w żagle, przed kolejnymi miejscami do odwiedzenia.
Tomek próbował wykąpać się w morzu. Niestety wiatr, który wiał, był dość mocny i chłodny. Nie udało mu się nawet zamoczyć kolana.;) Samo wybrzeże jest dość popularne wśród nurków i osób, które w taką pogodę zdecydowały się snorklować. Ja nie dałam się przekonać, bo wystarczył mi ten spacer. Jednak dowiedziałam się, że akurat Morze Czerwone, jest częstym punktem wypadowym dla fanatyków nurkowania.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Ewka
Ewa D.
zwiedziła 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 155 wpisów155 58 komentarzy58 453 zdjęcia453 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
29.10.2011 - 13.11.2011
 
 
20.04.2011 - 27.04.2011
 
 
10.03.2011 - 18.05.2011